wtorek, 31 maja 2011

Intuicyjny program rodzicielski- dr Evelin Kirkilionis


Evelin Kirkilionis- guru rodziców-kangurów noszących dzieci w chustach jest właśnie z wizytą w Polsce.
Evelin jest doktorem biologii, autorką licznych publikacji poświęconych tematyce noszenia i wychowywania dzieci.
Nakładem wydawnictwa Mamania ukazała się właśnie  jej książka ``Więź daje siłę. Emocjonalne bezpieczeństwo na dobry początek`` w której autorka prezentuje swoją koncepcję „noszeniaka” (niem. Tragling) – niemowlęcia potrzebującego do przeżycia bliskiego kontaktu z opiekunem.
Evelin  pisze również o najlepszej jej zdaniem metodzie wychowywania dzieci na ludzi szczęśliwych i samodzielnych dzięki udanej relacji rodziców z dzieckiem opartej na bliskości fizycznej i emocjonalnej. Obala tym samym powszechny mit jakoby fizyczny dystans i przedwczesne usamodzielnianie miały wspierać samodzielność dziecka.
W swojej pracy badawczej skupia się min.nad sposobami opieki nad małym dzieckiem ukierunkowanymi na zaspokajanie jego potrzeb, odpowiadaniem na jego sygnały. Wspiera rodziców twierdząc, że są ewolucyjnie wyposażeni w „intuicyjny program rodzicielski”, który idealnie współgra z biologicznymi potrzebami dziecka.
Jednym słowem przywraca rodzicom moc.
Podpisuję się pod takim modelem wychowywania obiema rękoma. Macierzyństwo obudziło we mnie wiarę, że moja intuicja jest moim największym sprzymierzeńcem, a wsłuchiwanie się w potrzeby dziecka i mój wewnętrzny głos jest ważniejsze od słuchania tysięcy rad babć, życzliwych sąsiadek czy innych mam z piaskownicy. Zaskakujące jest, że tak wiele kobiet okrzepłych w macierzyństwie  uważa się za specjalistki w tej dziedzinie i radzi innym ``świeżym mamom``jak mają postępować, jak wychowywać, w jakich porach karmić, jak usypiać. Specjalistek od bycia Dobrą Mamą jest wszędzie pełno. Jest również wszędzie pełno poradników i gazet jak  Dobrą Mamą być i bez czego Dobrą Mamą być się nie da. Więc ja mówię tak: nie dajmy się zwariować, INTUICJA i WIARA we własne siły, wewnętrzną mądrość to podstawa.  W końcu:WE GOT THE POWER!

czwartek, 26 maja 2011

dobre zaklęcia na szczęśliwy sen- warsztaty śpiewania kołysanek dla rodziców


Ania Broda- człowiek orkiestra: tekściarka, muzyk, śpiewaczka, kompozytorka. 
Na co dzień  muzyk Kapeli Brodów, w której śpiewa i gra na cymbałach.
Od kilku lat  wymyśla piosenki dla dzieci, kołysanki. Właśnie ukazała się jej pierwsza solowa płyta: „A ja nie chcę spać", nakładem wydawnictwa Muzyka Odnaleziona.  
Ania prowadzi również w różnych zakątkach Polski warsztaty śpiewania kołysanek dla rodziców, podczas których wszyscy wspólnym siłami tworzą tekst utworu, który będą następnie wykonywać. 

W kołysance chodzi o wytworzenie specyficznego, niepowtarzalnego kontaktu: dziecko/ rodzic, chodzi o intymność, bliskość, wyciszenie. Jak mówi sama Ania  kołysanka``to takie dobre zaklęcie na szczęśliwy sen``i nie ma znaczenia czy rodzic  ma dobry głos, czy nie, czy ma słuch, czy nie, bo najważniejsza jest w tym wszystkim wzajemna bliskość i miłość.
Posłuchajcie jednego z utworów, który trafił na płytę. Nagranie pochodzi z 2010 roku z Festiwalu Baśni w Olsztynie:
A jak już mowa o muzykującej rodzinie Brodów to nie mogłam się oprzeć przemożnej chęci umieszczenia utworu dla dzieci autorstwa Joszka Brody o potworach: ``Potwory wyłażą z nory``.
Fantastyczny synchrom muzyki i  warstwy wizualnej!
Za realizację videoklipu jest odpowiedzialny Szymon Felkel Saymoon Filmart.

środa, 25 maja 2011

coś dla MAM-SROK : targi mody i rękodzieła, 28-29 maja, Dom Polonii, ul.Krakowskie Przedmieście 64

Jeśli szukacie nietuzinkowych torebek, kolczyków, broszek, prezentu na Dzień Dziecka, ubrań spod igły zdolnych projektantów to koniecznie odwiedźcie targi mody i rękodzieła w najbliższy weekend w Warszawie. Swój udział zapowiedziało ponad 70 wystawców, więc będzie w czym wybierać.
Bo każda kobieta chce być piękna na wiosnę! A zostając mamą nie jesteś tylko MAMĄ, ale przede wszystkim jesteś KOBIETĄ, więc kup sobie gustowną rzecz, która odmieni  wygląd Twojej szafy i poprawi humor lepiej niż tabliczka czekolady! Zdrowy egoizm mile widziany:-)

Powyżej jedna z torebek z kolekcji projektantki KATSU, która będzie również obecna na targach. Do zobaczenia!

poniedziałek, 23 maja 2011

dla SUPERmamy SUPERkubek



Już za 3 dni Dzień Matki, macie już jakiś prezent? My polecamy limitowaną serię kubeczków zaprojektowaną specjalnie dla nas przez ilustratorkę Agatę Dudek. Jednym słowem SUPERkubki dla SUPERmatek! Tak, tak o WAS mówię!!!:-)

piątek, 20 maja 2011

pomysł na majówkę z dziećmi: skansen w Sierpcu, 125km od Warszawy

Przy pięknej pogodzie warto wybrać się na jednodniową wycieczkę do skansenu w Sierpcu niedaleko Warszawy. 125km pokonuje się w zaledwie półtorej godziny. Park etnograficzny zajmuje aż powierzchnię 60,5 ha pięknie położonego terenu nad rzeką Sierpienicą tuż przy jej ujściu do Skrwy.
Można tu obejrzeć ponad 80 obiektów architektury drewnianej z regionu Mazowsza północno-zachodniego, ponadto zrekonstruowany dwór murowany; odtworzone budynki przydworskie, wyremontowany murowany budynek młyna wodnego.
W skład ekspozycji wchodzi: 11 zagród chłopskich (budynki mieszkalne, stodoły, obory, spichlerza, chlewy), karczma, kuźnia, olejarnia, wiatrak, kaplica. Zagrody prezentują budownictwo ludowe z II połowy XIX w. oraz pierwszego ćwierćwiecza XX w.









Kryte strzechą chałupy bielone wapnem otoczone ogródkami kwiatowymi, warzywniakami, miedze z pasącymi się zwierzętami-wszystko to sprawia wrażenie autentycznej wiejskiej scenerii, w której zatrzymał się czas. Wśród takiego krajobrazu odbywają się cyklicznie pokazy tradycyjnych prac, rzemiosła wiejskiego.
Dzień Dziecka w skansenie to wielki piknik dla dzieci i rodziców. Celem imprezy jest zaprezentowanie podstawowych form aktywności dziecka wiejskiego z XIX/XX wieku: zabawy, nauki i pracy.
W tym roku impreza z okazji Dnia Dziecka odbędzie się 5 czerwca. My właśnie dokładnie roku temu z tej okazji odwiedziliśmy skansen. Można się było przejechać bryczką, w każdej zagrodzie pasły się zwierzęta, oglądaliśmy wyrób masła, podpatrywaliśmy pracę kowala, wiejskiego artysty rzeźbiarza.
Tym razem planujemy odwiedzić park etnograficzny na święto miodobrania lub podczas imprezy ``żniwa``kiedy to  przybliża się zwiedzającym dawne prace związane ze zbiorem zbóż oraz przetwarzaniem ich  na produkty niezbędne w życiu codziennym.
W skansenie kręcono niektóre sceny do ``Pana Tadeusza``, ``Ogniem i mieczem``oraz ``Szwadronu``.
Moje zdjęcia zamieszczone na blogu są zaczerpnięte z rodzinnego albumu, nie są profesjonalne. Jeśli macie ochotę pooglądać naprawdę ładne fotki z tego miejsca to zapraszam na http://picasaweb.google.com/yacekwaw/SierpeckiSkansen#  Miłej podróży w czasie!

czwartek, 19 maja 2011

targi zabawek ETNO, EKO, EDU w Państwowym Muzeum Etnograficznym w Warszawie, niedziela 22 maja

Szykuje się ciekawa impreza w Muzeum Etnograficznym w Warszawie. Już w najbliższą niedzielę 22 maja twórcy wysmakowanych, ciekawych zabawek ekologicznych i edukacyjnych, inspirowanych sztuką ludową, etniczną zaprezentują swoje prace, które zwiedzający będą mogli nabyć . Specjalnie wybrane grono ekspertów składające się z muzealników, edukatorów, uznanych projektantów, dziennikarzy zajmujących się tematyką dziecięcą, propagatorów idei twórczego wychowania i edukacji najmłodszych wybierze najciekawsze projekty.
W programie imprezy znajdą się również animacje i atrakcje dla dzieci. My wybieramy się na godzinę 10.30 na lepienie zwierzątek afrykańskich z plasteliny pod kierunkiem artysty ceramika oraz na warsztaty bębniarskie. Organizatorzy zapowiedzieli również  prezentacje multimedialne, pokazy ciekawych, rozwijających wyobraźnię zabawek min. z materiałów recyklingowych.
Wstęp na imprezę wynosi 5zł, dzieci gratis.
W ramach targów odbędzie się również w kawiarni Bily Konicek na parterze muzeum spotkanie promujące debiut pisarski Emilii Kiereś i jej książkę ``Srebrny dzwoneczek``. Autorka jest córką Małgorzaty Musierowicz i chociaż jest to jej pierwsza książka to może pochwalić się nie lada sukcesem na swoim koncie.  Srebrny dzwoneczek, została wpisana na listę Białych Kruków 2011 (White Ravens 2011), tworzoną dorocznie przez Internationale Jugendbibliothek w Monachium. Tym samym ``Srebrny dzwoneczek`` znalazła się w zaszczytnym gronie 250 godnych uwagi książek z całego świata.
Internationale Jugendbibliothek to największy w Europie ośrodek badawczy nad książką dziecięcą.
Do zobaczenia na targach!

środa, 18 maja 2011

Wielki najazd smoków na Kraków 4-5 czerwca


Chylę czoła przed Teatrem Lalki, Maski i Aktora Groteska w Krakowie, który od Funduszu Wymiany Kulturalnej dostał 1,1 mln zł na realizację ponad dwuletniego interdyscyplinarnego projektu „Żywioły. Elementer og Mythos. Wielka Parada Smoków”. Projekt jest realizowany wraz z innymi partnerami z Polski i Norwegii.

W weekend 4-5 czerwca Kraków przeistoczy się w miejsce niezwykłego plenerowego widowiska, którego bohaterami będą  smoki, rycerze, damy dworu, szczudlarze, żonglerzy, księżniczki.

Wszystko rozpocznie się w sobotę o 12.00 na Rynku Głównym od wielkiej parady smoków animowanych przez ich twórców czyli dzieci, które w liczbie ponad 1000 zjadą się z całego kraju. Smoki będą miały minimum 4 metry długości i jak na smoki przystało będą wydawać z siebie złowieszcze ryki.

Bulwary przy Smoczej Jamie staną się zaś od 10.00 w sobotę do 19.00 w niedzielę miejscem pikniku rodzinnego. W planach jest: festyn rycerski, konkursy, koncerty, pokazy grup teatralnych oraz muzycznych.
Na godzinę 20.30 w sobotę zapowiedziano koncert Martine Lund Hoel – norweskiej pieśniarki i instrumentalistki, której towarzyszyć będą oryginalne projekcje multimedialne.


Następnie organizatorzy zapraszają  na widowisko plenerowe o 22.00 do Zakola Wisły pod Wawelem. Będzie to przedsięwzięcie typu „światło-dźwięk" łączące efekty pirotechniczne, muzykę, światło i kurtyny wodne. Podczas widowiska zaprezentują się wielkogabarytowe, pływające i latające smoki (do 25 m   długości i 15m wysokości), niesamowite stwory umieszczone na barkach i   statkach będą animowane przez aktorów Teatru Groteska. W tym roku, w pokazie wezmą udział smoki, które powstaną na podstawie projektów scenograficznych inspirowanych nordycką mitologią (autor Einar Dahl). Smoki te, wezmą także udział w Wielkiej Paradzie Smoków w Oslo (wrzesień   2011). Oprawa muzyczna widowiska, autorstwa artystów z Polski i  Norwegii będzie łączyła w sobie tradycyjne motywy muzyczne kultury słowiańskiej i nordyckiej.

Całość przedsięwzięcia  w mniemaniu organizatorów ma pokazać odbiorcy jak żywioły natury, oswajane przez człowieka, stawały się budulcem ludzkiego świata – świata kultury. Stąd liczne odniesienia do norweskich i polskich narodowych legend i mitów.
Jeśli opis imprezy zachęcił Was do wzięcia w niej udziału to może warto wprowadzić nasze dzieci wcześniej w klimat norweskich legend oraz opowieści o rycerzach i księżniczkach? Polecamy:  uznaną właśnie w 51. Konkursie Polskiego Towarzystwa Wydawców Książek za jedną z najpiękniejszych książek roku 2010  książkę: Zamek Soria Moria. Baśnie norweskie - Peter Christen Asbjørnsen, Jørgen Moe , pięknie wydaną ``Całą Polskę w legendzie`` oraz coś dla wielbicieli rycerzy , smoków oraz księżniczek.
Uwaga krakusy! W weekend 4-5 czerwca możecie się spodziewać nie tylko najazdu smoków, ale również warszawiaków! Czy jesteście na to gotowi? :-)

wtorek, 17 maja 2011

ilustrowany dwujęzyczny słownik polsko-francuski zaprojektują dzieci, 21 – 22 maja 2011, CSW Warszawa


Eloïse Rey jest francuską ilustratorką, która przebywa obecnie w Centrum Sztuki Współczesnej na rezydencji artystycznej w ramach projektu „Et-lettera – pisanie obrazów, rysowanie słów”. Przez dwa dni (21 – 22 maja 2011) Eloïse Rey będzie prowadzić warsztaty dla 10 dzieci, które będą pracować z francuskimi oraz polskimi słowami w celu stworzenia małego ilustrowanego słownika.
Jak tłumaczyć coś i komunikować? W jaki sposób dzielić się językiem oraz kulturą? Może właśnie przez zabawę ze słowami i rysunkami w celu znalezienia wspólnego języka.
Podczas warsztatów dzieci w wieku 8-10 lat będą miały możliwość eksperymentowania z podstawami ilustracji oraz narracji, zarówno poprzez zabawę ze słowami i obrazem, jak również malowanie, rysowanie, opowiadanie, literowanie…i zawsze dzieląc się językami.
W weekend 28-29 maja 2011 dzieci oraz rodzice zostaną zaproszeni na wystawę prezentującą rezultaty warsztatów. W kolejnych miesiącach zostanie wydany ilustrowany dwujęzyczny słownik dla dzieci.
Ze względu na ograniczoną liczbę miejsc zgłoszenia na warsztaty prosimy przesyłać
do Agnieszki Sosnowskiej na e-mail:
a.sosnowska@csw.art.pl
Udział w warsztatach jest bezpłatny.

poniedziałek, 16 maja 2011

Noc Muzeów w Warszawie oczami dziecka-podsumowanie

Noc Muzeów z dzieckiem-taką dewizę przyjęłam w tym roku. Jak zwykle postanowiłam, że nie będę robić nic na siłę, na czas, w końcu chodzi o dobrą zabawę i niezapomniane wrażenia. Stworzyłam sobie na papierze szkic zwiedzania, ale dobrze wiedziałam, że życie zweryfikuje każdy plan.
Mam w domu czteroletniego fana motoryzacji, więc miałam wytyczne co wybrać z bogatej oferty Nocy Muzeów. Fajne było to, że wiele rzeczy oferowały muzea jeszcze za dnia i były to propozycje właśnie dla młodszych zwiedzających, mam na myśli: warsztaty, gry miejskie, zabawy. Myśmy rozpoczęli nasze zwiedzanie już o 18.30 na Placu Bankowym, który tego dnia zmienił się w centrum dowodzenia. Najpierw pojechaliśmy linią A, ale wsiedliśmy nie do ``ogórka`` lecz to piętrowego autobusu, który zafascynował mojego syna. Autobus zabrał nas na plac Narutowicza gdzie stały zabytkowe tramwaje, niestety nie wyruszały w trasę, można je było zatem tylko zwiedzić w śródku.



Potem ``ogórkiem``


podjechaliśmy do Muzeum Kolejnictwa, z którego miałam duży problem, aby syna wyciągnąć: kolejki elektryczne, miniaturowe pociągi i prawdziwe eksponaty na zewnątrz zawładnęły wyobraźnią Oskara na dobre. Hitem okazał się skansen taboru kolejowego pod chmurką, a zwłaszcza pociąg pancerny, który można było zwiedzić tylko w hełmie.






Z Muzeum Kolejnictwa wyszliśmy gdy było już ciemno, podjechaliśmy znowu ``ogórkiem``na plac Bankowy a potem na Stare Miasto. Próbowaliśmy dostać się do Muzeum Marie Skłodowskiej-Curie, ale po pół godzinie stania dokładnie w tym samym miejscu zrezygnowaliśmy na rzecz Łazienek nocą.
Wrażenia bardzo miłe: cały park oświetlony lampionikami, Pałac na Wodzie można było zwiedzić przy blasku świec, oprowadzali przewodnicy przebrani w stroje z epoki stanisławowskiej. My załapaliśmy się na bardzo udany koncert w amfiteatrze Bogdana Hołowni (fortepian) w akompaniamencie kontrabasu i perkusji. Muzycy przedstawili aranżacje jazzowe starych polskich szlagierów. Tego dnia pogoda była naszym sprzymierzeńcem, koncertu słuchało się bardzo dobrze przy fajnej akustyce. Zastanawia mnie tylko czy pawie, które majestatycznie rozsiadły się na konarach drzew koło sceny były zadowolone z nocnych odwiedzin czy nie. Co chwilę dało się słyszeć wzajemne nocne ptasie nawoływania i trudno mi było ocenić czy były to słowa zachwytu nad muzyką czy też krytyka całego przedsięwzięcia:-)
Podsumowywując Noc Muzeów uważam za bardzo udaną, ale nasunęło mi się kilka krytycznych spostrzeżeń. Obserwując niebotyczne kolejki przed muzeami, które z każdym rokiem się wydłużają w przyszłości dobrym pomysłem było by więcej przedsięwzięć ``pod chmurką``. Muzea powinny bardziej wyjść ze swoją ofertą poza mury i wykorzystać przestrzeń wokół muzeum do happeningów, pokazów filmowych, projekcji multimedialnych, bo nie każdy lubi i chce stać w kolejce przez pół wieczoru. Ponadto ogromnie rozczarowała mnie organizacja transportu publicznego tamtej nocy. Faktycznie zorganizowano linie muzealne, które jeździły często, ale nie pomyślano jak rozwiązać sprawę powrotów do domu. Myśmy tego dnia zrezygnowali z samochodu na rzecz transportu publicznego i to okazało się strzałem w kolano. Koncert w Łazienkach skończył się przed północą, linie dzienne skończyły już kursowanie i aby powrócić do domu zostały nam tylko linie nocne kursujące co godzina. Moim zdaniem to zupełny brak wyobraźni ze strony ZTM Powinni byli wydłużyć kursowanie linii dziennych do 2.00, tak aby wszyscy mogli spokojnie wrócić do domu. Taka impreza w końcu zdarza się raz w roku!

piątek, 13 maja 2011

gra miejska dla dzieci (6-10lat) ``Śladami Asiuni`` czyli spacerkiem po Starej Ochocie, 14maja 15.00-16.30


Muzeum Powstania Warszawskiego w Warszawie zaprasza 14 maja( sobota) dzieci w wieku 6-10 wraz z rodzicami na niezwykłą grę miejską, która będzie się rozgrywać na Starej Ochocie oraz następnie na spotkanie z Joanną Papuzińską- autorką książek dla dzieci oraz ilustratorem Maćkiem Szymanowiczem.
Gra miejska ``Śladami Asiuni`` nawiązuje do nowości wydawniczej Muzeum Powstania Warszawskiego oraz wydawnictwa Literatura autorstwa Joanny Papuzińskiej: książki  ``Asiunia`` 
Aby wziąć udział w zabawie konieczne jest zgłoszenie w terminie 7-13 maja pod adresem: abosiacka@1944.pl
Uczestnicy po rejestracji zostaną powiadomieni o dokładnym miejscu rozpoczęcia gry, wiadomo tylko na razie, że adres ten znajduje się w dzielnicy Ochota i że gra rozpoczyna się o godzinie 15.00
Gra polega na odnalezieniu przez rodziny ośmiu punktów na Ochocie związanych z historią Asiuni, bohaterką książki. Uczestnicy spotkają się w centrum Ochoty w miejscu wskazanym przy rejestracji.
Podczas gry uczestnicy będą mogli zobaczyć miejsca na co dzień niedostępne Warszawiakom, będą to podwórka i piwnice przedwojennych kamienic oraz najlepsza konspiracyjna pracownia chemigraficzna W-5 z okresu okupacji, znajdująca się w prywatnym mieszkaniu. Będzie można także wsiąść do samochodu pamiętającego okupację w Warszawie. Na kolejnych punktach będą poznawać bohaterów, którzy pomogli dziewczynce w czasie wojny: trzy szare wróżki, małą Elunię i tygrysa, jej babcię i starszych braci. Razem z nimi uczestnicy wykonają zadania i udadzą się do Sali Małego Powstańca w Muzeum Powstania Warszawskiego, gdzie będzie na nich czekała Asiunia  – Joanna Papuzińska – bohaterka i autorka książki oraz słodka niespodzianka sponsorowana przez cukiernię SweetHome. Wśród rodzin, które ukończyły grę zostaną rozlosowane egzemplarze książki.
Kto nie chce wziąć udziału w grze a ma ochotę spotkać się z Joanną Papuzińską oraz Maciejem Szymanowiczem i zdobyć cenny autograf tego zapraszam 14 maja w godz. 16.30-17.15 do sali Małego Powstańca w  Muzeum Powstania Warszawskiego. Wstęp wolny.
Kilka słów o książce ``Asiunia``: jest to historia małej Asiuni, dla której wojna zaczęła się tuż po jej piątych urodzinach, gdy pewnej nocy znikła mama i cały dom. Trzeba było iść spać do cudzego domu, gdzie zamiast mamy była obca pani, obce meble i trzeba było pić mleko z cudzego kubeczka, zamiast z tego co zawsze. Asiunia bardzo uważnie obserwuje świat i stara się jak najwięcej zrozumieć, choć przecież dla tak małej dziewczynki jest to strasznie trudne.
Asiunia, która dostała strasznie dużo prezentów na piąte urodziny, to dziś prof. dr hab. Joanna Papuzińska. Urodziła się 3 stycznia 1939 roku.  Jej mama była bibliotekarką i szalenie lubiła książki, a tata był pedagogiem i opiekował się biednymi dziećmi. Asiunia uwielbiała oglądać kolorowe obrazki, słuchać opowieści babci i bawić się ze starszymi braćmi, gdy tylko mieli na to czas. Strasznie nie lubiła wojny, ponieważ zabrała jej na początku Mamę, potem dom, Tatę i braci. Na szczęście prawie wszystko dobrze się skończyło, ale o tym już wiecie z książeczki. Gdy po zakończeniu wojny Tata odnalazł Asiunię, zamieszkali w Warszawie przy ul. Lwowskiej. Dziewczynka uważnie obserwowała jak zmienia się Warszawa i świat dokoła niej, aż w końcu postanowiła zostać pisarką.  
Joanna Papuzińska – prozaik i poetka, a także wykładowca na Uniwersytecie Warszawskim. Debiutowała gdy miała 17 lat. Od tego czasu wydała kilkadziesiąt książek i wierszy zarówno dla dzieci jak i dla dorosłych. Jest laureatką bardzo wielu nagród, z których najbardziej sobie ceni „Order Uśmiechu”. Urodziła się w Warszawie i mieszka tu do dziś. Można ją spotkać w jej ukochanych dzielnicach – w Śródmieściu i na Ochocie. Teraz jest bardzo radosną babcią i niesamowicie opowiada o swoim dzieciństwie, dlatego książką najbliższą jej sercu są „Darowane kreski”, w których dzieli się tym, jak mała Asia widziała świat.
Książka została zilustrowana przez znakomitego Macieja Szymanowicza.
Kilka słów o autorze ilustracji:
Maciej Szymanowicz – autor okładek oraz ilustracji do książek dla dzieci, młodzieży i dorosłych. Urodził się w Białymstoku 31 lat po wojnie. W dzieciństwie kochał rysować, ale studiować postanowił na białostockim wydziale lalkarskim Akademii Teatralnej. Potem był aktorem lalkowym, ale nie podobało mu się to zajęcie. Powrócił zatem do miłości dzieciństwa i teraz projektuje książki, tworzy plakaty teatralne, gry planszowe i najróżniejsze inne rzeczy, czasem prowadzi także warsztaty komiksowe dla dzieci.

Kto nie chce przegapić tego typu imprez w przyszłości tego zapraszam do polubienia strony Muzeum Powstania Warszawskiego na FB. Stay tuned!






środa, 11 maja 2011

wyszperane w antykwariacie, z serii Mistrzowie Ilustracji: Jerzy Srokowski

Zgadnijcie co najczęściej przynoszę do domu z moich włóczęg po mieście? No właśnie: to książki, a jest ich przecież w moim domu całe mnóstwo, w końcu prowadzę księgarnię... Czasem mi się wydaje, że to chyba jakiś rodzaj natręctwa :-)- to znoszenie książek do domu...
Ale powiedzcie sami, jak można się oprzeć urokowi starych książek dla dzieci z niepowtarzalnymi, jedynymi w swoim rodzaju ilustracjami?
Wczoraj właśnie przechadzając się po Powiślu natrafiłam na dobry adres: księgarnię Bibliomania na ul.Solec 103. To miejsce wprost tonie w stosach książek, w większości są używane, ale nowości wydawnicze też się zdarzają. W zasadzie nie wiem czemu nie nazywa się to antykwariat. W każdym razie jest tam dział dla dzieci, sporo starych egzemplarzy wydanych przez  Naszą Księgarnię (lata 50-60 XX wieku). Ja wyszperałam trzy wielkoformatowe książki z ilustracjami  Jerzego Srokowskiego: ``W pustyni i w puszczy``z 1959r., ``Króla Maciusia Pierwszego``z 1977r. oraz ``Króla Maciusia na wyspie bezludnej``z 1977r.
 Jerzy Srokowski (1910-1975) należy do najbardziej znanych i cenionych ilustratorów książek. Obok ilustracji zajmował się także scenografią, projektował plakaty, malował a także, jak wielu świetnych artystów w tamtych latach, zajmował się wystawiennictwem. Jest autorem scenografii do Kabaretu Starszych Panów. Na przełomie lutego i marca 2011 miała miejsce wystawa bliska 100 prac artysty w Galeria Grafiki i Plakatu w Warszawie.
Jerzy Srokowski zasłynął przede wszystkim pracami do „Króla Maciusia I" J. Korczaka, „Piotrusia Pana" oraz ``W pustyni i w puszczy" H. Sienkiewicza- i to właśnie te pozycje udało mi się zdobyć, dodam, że za egzemplarz ``W pustyni i w puszczy``z 1959r. zapłaciłam 9zł!


 Rysunki Srokowskiego cechuje prostota nasączona liryzmem i subtelnością. Pamiętam, że będąc dzieckiem wpatrywałam się w jego ilustracje bardzo często, miałam w domu wydanie ``Króla Maciusia Pierwszego``, ale podczas jednej z wielu moich przeprowadzek gdzieś się zawieruszyła. Prawda jest też taka, że mając lat naście lub 20-kilka nie myślałam wogóle jak wiele książek, które posiadam to istny skarb dla miłośnika literatury dziecięcej. Dopiero jak zostałam mamą wszystko co wpłynęło na mój gust estetyczny w dzieciństwie powróciło ze zdwojoną siłą, jestem teraz  bardzo wybrednym i wymagającym odbiorcą: szata graficzna jest dla mnie tak samo ważna jak treść. Otaczajmy nasze dzieci ładnymi, mądrymi książkami, to na pewno zaprocentuje!

Czy nasze dzieci mają autorytety?

Czy nasze dzieci mają autorytety? A może powinniśmy zadać to pytanie inaczej: czy my rodzice mamy autorytety?
Jak pokazują badania opinii publicznej wśród autorytetów naszych dzieci bardzo rzadko pojawiają się w dzisiejszych czasach: rodzeństwo, tata lub mama lub dziadkowie. Dzieci wzorują się na bohaterach serialów telewizyjnych, na gwiazdach masowej popkultury. Liczy się wygląd, sława i pieniądze. Popularność budowana na kontrowersji, na wizerunku z erotycznym podtekstem. Tak przynajmniej widzę to ja- mama z czteroletnim stażem.
Skoro nie jesteśmy autorytetami dla naszych dzieci to chyba pokazuje to jakość relacji wewnątrzrodzinnych. Brak nam czasu na wszystko, ciągle gdzieś pędzimy. Posiadanie co raz to nowych dóbr, komfort, materializm- wokół tego orbitujemy i brak nam czasu na zwykłą rozmowę z najbliższymi, na dialog. Komunikujemy się, a nie rozmawiamy.
Beata Tadla postanowiła wraz z grupą dziewięciolatków zadać ważne pytania na temat sensu życia, wartości, miłości dziesięciu znanym i cenionym Polakom: Annie Dymnej, Mirosławowi Hermaszewskiemu, Andrzejowi Komorowskiemu, Krystynie Loskiej, Małgorzacie Niezabitowskiej, Irenie Santor, Irenie Szewińskiej, Beacie Tyszkiewicz, Lechowi Wałęsie oraz Maciejowi Ziębie. Powstała w ten sposób niezwykła książka: ``Kto pyta nie błądzi``czyli zapis  dziesięciu rozmów, gdzie dzieci zadawały swoje własne pytania: szczerze i bezpretensjonalnie.
Wszystkie rozdziały są opatrzone wstępem Beaty Tadli, która spięła wszystko w integralną, spójną całość.
Dziennikarka zwraca uwagę na brak dialogu i rozmowy w naszym życiu. O tym jak  telefon komórkowy oraz komputer a tym samym meile i portale społecznościowe zastępują nam rozmowę twarzą w twarz. Prawdziwe emocje zastępujemy emotikonami, komputer oczyszcza nas z poczucia wina, że kogoś zaniedbujemy, daje nam mylne poczucie, że mail wystarczy nam zamiast kontaktu z człowiekiem.
Autorka pokreśla, że wszystkie dziesięć rozmów  to tak naprawdę zapis różnych form miłości: miłości do wolności, do prawdy, do Boga lub pasji bohaterów rozmów. Dla wszystkich tych znanych ludzi bazą, receptą na sukces był dialog, rozmowa z innymi i ze sobą: zadawanie sobie pytań: co jest dla mnie ważne, jednym słowem-kręgosłup moralny oparty na wartościach.
Polecam serdecznie tą pozycję wydawniczą, skłania do przemyśleń i refleksji. W moim subiektywnym odczuciu nadaje się do przeczytania już siedmiolatkowi, ale wszystkim rodzicom bez względu na wiek dziecka polecam jej przeczytanie. Książka skłania do zastanowienia się  nad jakością naszego tato/macierzyństwa. Na zakończenie wspomnę jeszcze o stronie edytorskiej książki: za ilustracje, skład i łamanie odpowiedzialny jest Maciej Szymanowicz i bez wątpienia to właśnie dzięki niemu książka jest dopieszczona estetycznie. Bardzo przyjemnie się czyta i ogląda.
``Kto pyta nie błądzi`` można nabyć tutaj Polecam jeszcze inne pozycje wydawnicze tego typu: ``Z dzieckiem w świat wartości`` oraz ``Baśnie o szczęściu, nieszczęściu i o tym, co jest najważniejsze w życiu``.

wtorek, 10 maja 2011

rodzinne muzykowanie według Yannicka Noah


Yannick Noah-kiedyś znany francuski tenisista, dziś muzyk uprawiający reggae, zaprasza do radosnego, rodzinnego muzykowania. Piosenka zatytułowana ``Les Lionnes`` czyli lwy jest bardzo popularną francuską piosenką dla dzieci. Poszukajcie w domu miski, garnki, drewniane łychy i pomuzykujcie w rytm reggae, gwarantuje, że dzieciaki będą zachwycone!

niedziela, 8 maja 2011

8 maja (niedziela) Światowy Dzień Ziemii, Pola Mokotowskie

No cóż, pogoda nas na razie na ogół nie rozpieszcza, zupełnie nie zachęca do majówek i piknikowania. Już się przyzwyczaiłam, że aura u nas kapryśna i nieprzewidywalna. Zapowiadają słońce- jest deszcze i na odwrót. Podziwiam organizatorów imprez plenerowych za odwagę i nadzieję na niebieskie niebo.Wczoraj zapowiadano pogodę jak w sobotę: chmury, wiatr i przelotne opady, na razie widzę przez okno błękitne niebo. Wow! Co za miła niespodzianka! Nie ma co, trzeba ruszyć w plener!
Obchody Światowego Dnia Ziemi przypadają na 22 kwietnia. W tym roku festyn finałowy Światowego Dnia Ziemi odbędzie się 8 maja na Polach Mokotowskich i obchodzony będzie w dodatku w ramach Międzynarodowego Roku Lasów- co tłumaczy dlaczego tematem przewodnim obchodów będą właśnie lasy.
Tym razem zrezygnowano z towarzyszącego rokrocznie imprezie kiermaszu komercyjnego: kiermaszu wydawnictw, żywności, rękodzieła.
Jak zawsze odbędzie się  zbiórka odpadów przeznaczonych do przetworzenia.
1 sadzonkę będzie można dostać za  1 sztukę średniego sprzętu elektrycznego lub 5 kg makulatury lub 3 telefony komórkowe. Ponieważ jestem rasowym blokersem i nie będę miała gdzie posadzić sadzonki zatem zamierzam podarować ją przedszkolu mojego syna, na pewno znajdą dla niej miejsce w ogrodzie.
Poniżej prezentuję mapkę festynu:
 

sobota, 7 maja 2011

joga dla kobiet w ciąży

Na półkach księgarskich właśnie pojawiła się niezwykła pozycja wydawnicza poświęcona jodze dla kobiet w ciąży. Autorkami są Ewa Jaros- nauczycielka asztanga jogi, właścicielka Astanga Yoga Studio w Warszawie oraz Basia Lipska - nauczycielka asztanga jogi, dyrektorka MysoreOslo Yoga Studio w Norwegii, nauczycielka jogi należąca do Yoga Alliance czyli międzynarodowej organizacji zrzeszającej nauczycieli jogi.
Książka jest opatrzona wstępem dr hab. Lesława Kulmatyckiego, prof.nadzw.AWF Wrocław, który zwraca uwagę, że książka pokazuje wartości jogi nie tylko od strony fizycznej, nie jest to powiem jedynie zbiór asan, ale również prezentacja pewnego stylu życia, filozofii, kreowania dobrej energii, wewnętrznego spokoju tak ważnego w momencie noszenia w sobie ``nowego życia``, jest hołdem oddanym cudowi życia.
Z tekstów możemy się dowiedzieć, że joga przygotowywuje nasze ciało do porodu, jest źródłem inspiracji i siły. Jest sporo o holistycznym przesłaniu jogi, o podążaniu ścieżką transformacji duchowej, o akceptacji zmienności i nietrwałości, która daje wolność, jest też podróż wgłąb zakamarków duszy ciężarnej kobiety: o zmianach w sposobie patrzenia na świat  wywołanych nie tylko hormonami, o zmianach w kobiecej psychice również po porodzie kiedy to poznając świat ``z kimś nowym poznajemy go od początku``.
Książkę bardzo dobrze się czyta i ogląda, jest bardzo starannie dopracowana edytorsko, zawiera szereg kolorowych fotografii, które krok po kroku pokazują zestawy ćwiczeń. Autorki do współpracy przy powstaniu książki zaprosiły min. Monikę Mrozowską, która została ich modelką, stąd min. jej zdjęcie na okładce książki oraz w środku jako demonstracja prawidłowego wykonywania ćwiczeń.
``Jogę dla kobiet w ciąży`` można nabyć min. tutaj.
Niech za najlepszą recenzję książki posłuży cytat Thich Nhat Hanh, który autorki wybrały sobie za motto książki:
``Zwykło się uważać za cud chodzenie po powierzchni wody czy unoszenie się w powietrzu, ale myślę, że prawdziwym cudem jest chodzenie po ziemi. Każdego dnia uczestniczymy w cudzie, z którego nawet nie zdajemy sobie sprawy: niebieskie niebo, białe chmury, zielone liście, czarne, ciekawskie oczy dziecka-nasze własne oczy. Wszystko jest cudem``.

piątek, 6 maja 2011

energia kobiet


Z zachwytem obserwuje, że na mojej mapie miejsc niezwykłych w Warszawie pojawiają się takie, które oddają hołd kobiecej energii, są współczesną wersją prastarych kręgów kobiet.
Mowa o Mikroklimacie oraz Babskiej Dżungli.
Mikroklimat mieści się na Ochocie, powołany do życia by dawać kobietom wsparcie na drodze ich rozwoju osobistego i zawodowego. Odbywają się tam spotkania mające na celu edukowanie, `` doładowanie`` kobiecą energią. W ofercie znajdziecie wernisaże obrazów, warsztaty, medytacje, wykłady otwarte. Ceny są bardzo przystępne, a na takich spotkaniach można nie tylko wiele się dowiedzieć, ale również uprawiać networking, dzielić się wiedzą, doświadczeniami. Mnie w ofercie szczególnie zainteresowała kobieca grupa do gry Cashflow spotykająca się wieczorem w poniedziałki oraz mikroklimatowe śniadania kobiet biznesu.
Babska Dżungla działa na podobnej zasadzie. To miejsce powstało z  potrzeby kobiet, które wierzą, że mają lub mogą mieć wpływ na siebie i otaczający je świat.
W ofercie zainteresowały mnie wyjazdowe ``kobiece plenery``. Przykładowo 20-22 maja zapraszają na  "Apetyt na życie" - weekendowe warsztaty rozwoju osobistego. Dzięki nim rozwiniesz skrzydła, odkryjesz w sobie piękno i siłę do realizacji, być może nieco zakurzonych marzeń. W programie min.warsztaty motywacyjne, nordic walking, pilates, warsztaty antystresowe, biżukreacje.
Może właśnie na wiosnę należy zrobić porządki nie tylko w swojej szafie, ale i zadbać o poprawę swojego samopoczucia? W codziennej bieganinie,w natłoku obowiązków zapominamy, że powinniśmy pielęgnować swoją kobiecość, dać jej dojść do głosu, wejść z nią w dialog. Najpiękniej o kobiecości przypomina mi każdego dnia macierzyństwo, ale kobiecość to coś więcej niż bycie mamą, to jest siła, energia i prawda, która w nas mieszka, o której nie możemy zapominać albo jej głosu zagłuszać...
Warto zajrzeć też na www.berckana.pl oraz www.dakini.org.pl
Poszukajcie w swojej okolicy kręgu kobiet lub powołajcie go do życia same!

czwartek, 5 maja 2011

w czasie deszczu i podróży dzieci się nudzą...

Czym zająć dzieci w czasie podróży? No właśnie czym? Zwłaszcza jak dziecko jeszcze nieczytające, a paszcze drzące? Nie zawsze mamy lub chcemy mieć w aucie: telewizorki, gry na komórkę albo inne cuda techniki, które umilają czas naszym dzieciom w czasie podróży.
Marcin Przewoźniak proponuje niezbędnik małego podróżnika czyli gry i zabawy słowne, piosenki i wierszyki umilające drogę, rymowane zagadki, rebusy i labirynty, zabawy w stylu: znajdź różnicę”, szyfry i łamigłówki. Książka zawiera także gry i zabawy, w które można bezpiecznie grać w czasie jazdy. Wiele z nich to stare i już trochę zapomniane metody, ale jest też wiele fajnych, zabawnych, nowych pomysłów.
W dobie majówkowych, weekendowych wyjazdów mam nadzieję, że ta książka pomoże niejednemu rodzicowi. Oby tylko pogoda była wreszcie bardziej wiosenna!

środa, 4 maja 2011

wycieczki statkiem ornitologicznym po Wiśle

Od 2 maja statek ``Dzika Wisła``wznawia wycieczki ornitologiczne spod pomnika Syreny przy moście Świętokrzyskim w Warszawie na plaże Zawadowskie w Wilanowie. Wycieczka trwa 4h. Od poniedziałku do piątku do końca czerwca rejsy przeznaczone są dla szkół, grup zorganizowanych, fundacji, wszystkich organizacji zajmujących się edukacją, zaś w weekendy wycieczki są ogólnodostępne. W okresie wakacji rejsy prowadzone są w ramach akcji Lato w Mieście i jeśli się nie mylę są bezpłatne.
Wycieczki planowane są na ok. 4 godziny i obejmują rejs oraz spacer po dzikich plażach. Statek wyposażony jest w lornetki do obserwacji ptaków. Każdy uczestnik rejsu otrzymuje mapę – przewodnik do rozpoznawania najcenniejszych gatunków, a dzieci specjalne pamiątki z rejsu.
Przewodnik - ornitolog ze Stołecznego Towarzystwa Ochrony Ptaków pomaga dostrzec i rozpoznać widziane w trakcie rejsu ptaki warszawskiej Wisły.
Ceny biletów: 25 zł normalny i 15 zł ulgowy.
Więcej na www.ztm.waw.pl
W okresie wiosennym można spotkać aż 102 gatunki ptaków w nadrzecznych łęgach Wisły, będących najbardziej zróżnicowanym siedliskiem ptaków lęgowych w Europie Środkowej. Możemy wypatrzyć min: nurogęsi, perkozy, brzegówki, orły bieliki, dzięcioły, słowiki, zięby.
Zapraszam do wypatrywania ptaków i do obcowania z dzikim, nadbrzeżnym krajobrazem Wisły!