wtorek, 19 kwietnia 2011

zabawa bez zabawek czyli do czego służy nam wyobraźnia?

Co byś zrobił gdyby do Twojego domu wprowadził się właśnie prawdziwy tygrys? Co wyniknie ze spotkania z groźnym niedźwiedziem? Czteroletni Adaś w towarzystwie bardzo energicznej babci wyrusza do świata przygód napędzanego siłą swojej wyobraźni. Klimat opowieści podkreślają pozbawione ozdobników, proste i ciemne ilustracje Aleksandry Woldańskiej-Płocińskiej stanowiące bardziej tło do całej historii niż samą hitorię, którą  musicie dopowiedzieć sobie sami. UWAGA! Po przeczytaniu tej książki może się nagle okazać, że u Was w domu od dawna mieszka jakiś stwór i Wasze dotychczasowe domysły o jego obecności mogą nabrać realnych kształtów!
Książka można nabyć tutaj.

1 komentarz:

  1. Wyobraźnia - to jest to! Idealnie sprawdzają się domowe czynności, takie jak własny ogródek, który daje dzieciom możliwość przyglądania się roślinie, co się z nią dzieje, jak ma za mało bądź za dużo wody. Dzieci lubią opiekować się swoimi roślinami. Moje dzieci, tak jak każde inne szybko nudzą się zabawkami, a domowe sposoby na zabawę nigdy się nie kończą. Zapraszam do poznania naszych zabaw: www.familyliving.pl/domowe-zabawy-czyli-cos-z-niczego

    OdpowiedzUsuń