wtorek, 26 kwietnia 2011

drugie życie elektrośmiecia...

Szykowna pani Olufsen i jej dostojny pudel Herkules powstali z plastikowego opakowania po milkshake`u z McDonald'a i zużytej żarówki: 
po więcej inspiracji zajrzyjcie na blog ilustratora Erica Barclay`a

Autor: o
Etykiety:

2 komentarze:

  1. Canard754 maja 2011 19:46

    Uwaga, w tych zarowkach jest rtec... i inne substancje chemiczne (jest w srodku taki bialy proszek o ile sie nie myle). Jest nawet problem z recyclingiem tych zarowek z tego powodu...

    OdpowiedzUsuń
  2. projektmama.pl5 maja 2011 18:47

    Cenny komentarz! Dziękuję bardzo i pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń

Subskrybuj: Komentarze do posta (Atom)